Wyższy poziom i prestiż mają uczelnie państwowe. Taką lub podobną rade otrzymują bardzo często ludzie stojący przed wyborem szkoły wyższej. Ile w tym prawdy i czy rzeczywiście uczelnia państwowa jest lepsza od prywatnej?
Uczelnie państwowe w większości mają tradycję, historię oraz wybitnych naukowców. Mimo że niekiedy maja po kilkaset lat to nie brak w nich nowoczesności w postaci multimediów, najnowszego sprzętu technologicznego czy nowych budynków dostosowanych do potrzeb dzisiejszych studentów.
Na uczelni państwowej również kadra naukowa to ludzie przeważnie rozwijający się i poszerzający dorobek naukowy. Wielu profesorów i doktorów w tym celu związana jest z uczelnią państwową, tam prowadzi badania, publikuje artykuły naukowe, bierze udział w konferencjach oraz zdobywa kolejne stopnie naukowe. To właśnie odpowiednia i wykształcona kadra jest synonimem wysokiego poziomu danej szkoły. Im uczelnia ma lepszych naukowców, tym jej poziom jest wyższy i cieszy się większym zainteresowaniem ze strony studentów.
Studia na uczelni państwowej są studiami za darmo, oprócz tego można na nich korzystać z pomocy socjalnej w postaci różnego rodzaju stypendiów.
Uzyskany dyplom z uczelni publicznej cieszy się większym powodzeniem wśród pracodawców niż ten z uczelni prywatnej.
Jestem absolwentką dwóch uczelni: publicznej i prywatnej. Szczerze powiedziawszy nie jestem w stanie stwierdzić, która z nich jest lepsza. Każda ma swój urok, minusy jak i plusy.
Studiowałam prawo na uczelni prywatnej i takie studia nie różnią się wiele od tych na publicznych uczelniach, bo zatrudniają podobnych wykładowców. Do tego byłam na Erasmusie pół roku w Hiszpanii co było dla mnie bardzo rozwojowym doświadczeniem.