Nawadnia, dotlenia, gasi pragnienie, utrzymuje przy życiu. Woda – tak zwykła i niezwykła. Ma jeszcze jedną, wielką zaletę – regularnie pita fantastycznie oczyszcza organizm z toksyn. By przekonać się, jak skuteczna i dobroczynna jest wodna detoksykacja, należy wypijać jej znacznie więcej, niż mamy w zwyczaju. Powinny to być 2-3 litry dziennie. Efekty mogą zaskoczyć.
Trudne początki
Nie łudźmy się, że kilka litrów wody uda się wypić na 2-3 razy. Pomyśl, czy jesteś w stanie bez problemu, naraz, wypić min. 4 szklanki wody? No właśnie… Poza tym, jednorazowe wypijanie dużych ilości wody jest niezdrowe. Dlatego do wodnego detoksu trzeba podejść systemowo – wypijać mniejsze ilości, ale znacznie częściej. I takie przyzwyczajenie musi zakorzenić się przede wszystkim w miejscu pracy, bo tu spędzamy najwięcej czasu. Dobrze, jeśli dostępna jest np. woda w butelkach dla firm oferowana przez producentów i dystrybutorów wód dobrej jakości, odpowiednio zmineralizowanych.
Jak oczyszcza woda?
Składamy się w 70% z wody. To wie każdy. Ale co z tego wynika? Woda jest kluczowym elementem biorącym udział w usuwaniu toksyn z organizmu. Toksyny to zarówno pozostałości procesu przemiany materii, nieodżywcze substancje z pokarmów (konserwanty, metale ciężkie),
jak i martwe komórki. Organizm może wydalać je dzięki naturalnym filtrom, których funkcję spełniają wątroba, płuca, nerki i skóra. Ale toksyny trzeba jeszcze do tych narządów przetransportować – tym zajmują się krew i limfa. I tu koło się zamyka, ponieważ limfa i krew w zdecydowanej większości składają się z wody. Zatem im lepiej nawodnimy organizm, tym dokładniej i sprawniej zostanie oczyszczony z toksyn.
Efekty
Pozytywnych efektów wodnej detoksykacji jest naprawdę wiele. Przede wszystkim poprawia się metabolizm, a same procesy trawienne przyspieszają. Skóra staje się jędrniejsza, lepiej nawilżona. Redukcji ulegają bóle głowy, pleców, mięśni, stawów. To nie wszystko. Poza ciałem zyskuje również umysł – znacznie poprawia się koncentracja, podnosi się poziom energii, zwiększa produktywność mózgu. Z przymrużeniem oka można stwierdzić, że nie jeden szef zauważy, jak pracowników odmienia zwykła woda w butelkach. Dla firm może to być jedna z lepszych inwestycji kadrowych.
